Forum Zgromadzenie Córek Bożej Miłości Strona Główna Zgromadzenie Córek Bożej Miłości

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

wiara

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zgromadzenie Córek Bożej Miłości Strona Główna -> wierzę...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cbm
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:35, 06 Kwi 2006    Temat postu: wiara

To prawda, stoję u drzwi Twego serca dniem i nocą. Jestem tam, nawet kiedy nie słuchasz, nawet kiedy wątpisz, że to mógłbym być JA. Oczekuję na najmniejszy znak Twojej odpowiedzi, przynajmniej na wyszeptane zaproszenie, które pozwoli abym wszedł.

Chcę abyś wiedział, że kiedykolwiek mnie zapraszasz, przychodzę - zawsze i niezawodnie. Przychodzę cichy i niewidzialny ale z nieskończoną mocą i miłością, przynosząc wiele darów MOJEGO DUCHA. Przychodzę z Moim miłosierdziem, z Moim pragnieniem przebaczenia i uzdrowienia Cię, z miłością do Ciebie ponad Twoje zrozumienie - miłością tak samo wielką jak ta, którą sam otrzymałem od OJCA ("Jak Mnie umiłował Ojciec tak i JA was umiłowałem..." J 15,9). Przychodzę - pragnąc pocieszyć Cię i dodać Ci siły, podnieść Cię i opatrzyć wszystkie Twoje rany. Przynoszę Ci Moje światło, aby rozproszyć Twoje ciemności i wszystkie Twoje wątpliwości. Przychodzę z Moją mocą, abym mógł nieść Ciebie i wszystkie Twoje problemy; z Moją łaską, by dotknąć Twego serca i przemienić Twoje życie, z Moim pokojem, by uspokoić Twoją duszę.

Znam Cię na wskroś - wiem wszystko o Tobie. Policzyłem każdy włos na Twej głowie. Nie ma nic w Twoim życiu co by nie było dla Mnie ważne. Przez lata podążałem za Tobą, zawsze kochając Cię, nawet w Twojej tułaczce. Znam wszystkie Twoje problemy. Znam Twoje potrzeby i zmartwienia. Znane MI są również wszystkie Twoje grzechy. Jednak powtarzam, że Cię KOCHAM nie za to co zrobiłeś, lub czego nie zrobiłeś - kocham Cię dla Ciebie samego, za piękno i godność, które Mój Ojciec Ci dał stwarzając Cię na swój własny obraz. To jest ta godność, o której często zapominałeś, to piękno, które zacierałeś grzechem. JA Cię jednak kocham takim jaki jesteś i przelałem nawet Moją Krew, aby Cię odzyskać. Jeżeli tylko poprosisz Mnie z wiarą, Moja łaska dotknie wszystkiego co potrzebuje przemiany w Twoim życiu; dam Ci również siłę byś uwolnił się od grzechu i wszelkiej niszczącej jego mocy.

Wiem, co kryje się w Twoim sercu - znam Twą samotność i wszystkie Twe zranienia - odrzucenia, osądy, upokorzenia. JA zniosłem to wszystko przed Tobą i zniosłem to wszystko dla Ciebie, abyś również i Ty mógł dzielić Moją moc i zwycięstwo. W szczególny sposób znam Twą potrzebę miłości - jak bardzo pragniesz być kochany i pielęgnowany. Jakże często pragnąłeś nadaremnie, szukając tej miłości egoistycznie, starając się wypełnić wewnętrzną pustkę przemijającymi przyjemnościami bądź grzechem, który tylko pogłębiał tę pustkę. Czy pragniesz miłości? "Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy spragnieni jesteście..." (J 7,37). JA Cię zaspokoję i wypełnię. Pragniesz być otoczony czułością? Kocham Cię bardziej niż możesz to sobie wyobrazić - aż do śmierci na krzyżu - dla Ciebie.

PRAGNĘ CIĘ. Tak, to jedyny sposób, w jaki mogę rozpocząć opisywanie Mojej miłości do Ciebie; PRAGNĘ CIĘ. Pragnę Cię kochać i być przez Ciebie kochanym - oto jak drogim Mi jesteś. PRAGNĘ CIĘ. Przyjdź do Mnie, a wypełnię Twoje serce i uzdrowię Twoje rany. Uczynię Cię na nowo i dam Ci pokój, nawet we wszystkich Twych trudnościach. PRAGNĘ CIĘ. Nie wolno Ci nigdy zwątpić w Moje miłosierdzie, moją akceptację Ciebie, Moje pragnienie przebaczenia, pragnienie błogosławienia Ci i życia Moim życiem w Tobie. PRAGNĘ CIĘ, jeżeli czujesz się nieważnym w oczach świata - to wiedz, że jest to w ogóle bez znaczenia. Dla Mnie, w całym świecie nie ma nikogo ważniejszego od Ciebie. PRAGNĘ CIĘ. Otwórz Mi, przyjdź do Mnie, pragnij Mnie, daj Mi swoje życie - a udowodnię Ci jak bardzo ważnym jesteś dla Mojego serca.

Czy nie zdajesz sobie sprawy z tego, że Mój Ojciec już posiada doskonały plan przemiany Twojego życia, poczynając od chwili obecnej? Ufaj Mi. Proś Mnie każdego dnia, abym wszedł i pokierował Twoim życiem - a uczynię to. Obiecuję Ci przed Moim Ojcem w niebie, że będę czynił cuda w Twoim życiu. Dlaczego miałbym to robić? - ponieważ PRAGNĘ CIĘ. Wszystko o co Cię proszę to to, byś całkowicie powierzył Mi siebie. Sam natomiast zajmę się resztą.

Już teraz troszczę się o miejsce, które Ojciec Mój przygotował dla Ciebie w Moim Królestwie. Pamiętaj, że jesteś pielgrzymem w tym życiu zdążającym do domu. Grzech nigdy nie jest w stanie Cię zadowolić, lub przynieść Ci pokój którego poszukujesz. To wszystko czego szukałeś poza Mną, uczyniło Cię jedynie bardziej pustym, tak więc nie trzymaj się kurczowo rzeczy tego świata. Nade wszystko jednak nie uciekaj przede Mną, kiedy upadasz. Nie zwlekając - przyjdź do Mnie. Dając Mi zaś Twoje grzechy, dajesz Mi radość bycia Twoim Zbawicielem. Nie ma niczego, czego nie mógłbym przebaczyć lub uzdrowić więc przyjdź i ulżyj swojej duszy.

Nie ma znaczenia jak bardzo się oddaliłeś, nie ma znaczenia jak często zapominasz o Mnie, nie ma znaczenia ile krzyży nosisz w tym życiu. Jest tylko jedna rzecz, o której chcę, abyś zawsze pamiętał, jedna rzecz, która nigdy się nie zmieni: PRAGNĘ CIĘ - takim jaki jesteś. Nie potrzebujesz się zmieniać, by uwierzyć w Moją miłość, bo to będzie Twoja wiara w Moją miłość, która Cię przemieni. Zapominasz o Mnie. JA jednak szukam Cię w każdej chwili dnia i nocy. Stoję u drzwi Twego serca i kołaczę. Czy trudno Ci w to uwierzyć? Popatrz więc na Krzyż, popatrz na Moje Serce przebite dla Ciebie. Czyż nie zrozumiałeś Mojego Krzyża? Wsłuchaj się ponownie w wypowiedziane tam słowa, ponieważ one mówią Ci wyraźnie dlaczego zniosłem to wszystko dla Ciebie: "PRAGNĘ . . ." (J 19,2Cool. Tak, PRAGNĘ CIĘ - jak werset psalmu, którym się modliłem mówi o Mnie: "...na współczującego czekałem, ale go nie było, i na pocieszających, lecz ich nie znalazłem" (Ps 69,21). Całe Twoje życie czekałem na Twoją miłość. Nigdy nie przestałem Cię kochać i pragnąć, aby być kochanym przez Ciebie. W poszukiwaniu szczęścia próbowałeś wielu różnych rzeczy. Dlaczego więc nie spróbujesz otworzyć dla Mnie swego serca, właśnie teraz, o wiele bardziej niż kiedykolwiek przedtem?

Gdy tylko otworzysz drzwi Twego serca, gdy tylko podejdziesz wystarczająco blisko wówczas usłyszysz Mnie, powtarzającego ciągle nie w zwykłych ludzkich słowach, lecz w duchu: "Nie ma znaczenia to, co uczyniłeś, kocham Cię dla Ciebie samego. Przyjdź do Mnie z Twoją nędzą i Twoimi grzechami, z Twoimi kłopotami i potrzebami, z całym Twoim pragnieniem bycia kochanym. JA stoję u drzwi Twego serca i kołaczę... Otwórz Mi, ponieważ CIĘ PRAGNĘ..."


"Jezus jest Bogiem, dlatego Jego Miłość, Jego Pragnienie są nieskończone. On, Stworzyciel wszechświata, prosi o miłość swoich stworzeń. On pragnie naszej miłości... To słowo: 'PRAGNĘ' - czy dźwięczy ono w naszych duszach?"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cbm
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:03, 07 Maj 2006    Temat postu: dla Ciebie

KOCHANA
Chcę Ci tylko powiedzieć, jak bardzo Cię kocham i jak jesteś mi droga.
Wczoraj widziałem Cię jak szłaś z przyjaciółmi i śmiałaś się.
Mam nadzieję, że wkrótce będziesz chciała, abym ja szedł z Tobą.
Na zakończenie dnia namalowałem Ci zachód słońca
i szepnąłem wietrzykiem, aby Cię odświeżyć.
Czekałem, ale nie zawołałaś...

Ja jednak bardzo Cię kocham.
Gdy zeszłej nocy widziałem jak zasypiasz, tak bardzo chciałem Cię dotknąć.
Rozlałem więc poświatę księżyca na Twą twarz.
Spływał z niej jak nieraz Twoje łzy.
Nawet nie pamiętałaś o mnie.

Rano wystrzeliłem dla Ciebie złocisty wschód i udany poranek,
ale obudziłaś się za późno i popędziłaś do własnych spraw.
Nawet nie zauważyłaś tego, więc moje niebo zaszło chmurami
i płakałem deszczem.
Kocham Cię, po prostu Cię kocham.
Staram się to powiedzieć w ciszy zielonej łąki i błękicie nieba.
Wiatr szepcze mą miłość w wierzchołkach drzew
i rozlewa ją w tęczowe kolory wszystkich kwiatów.

Wykrzykuję Ci o niej w grzmotach wodospadów i komponuję pieśni miłosne,
które śpiewają dla Ciebie ptaki.
Ogrzewam Cię ciepłem mojego słońca i nasycam powietrze
słodkim zapachem przyrody.

Moja miłość jest głębsza niż ocean i większa niż jakakolwiek potrzeba serca.
Gdybyś tylko uwierzyła jak mi jesteś droga.
Mój ojciec także Cię kocha.
Chcę, abyś go poznała. Jemu też jesteś droga, więc zawołaj proszę jak najprędzej.
Poczekam, choćby to miało jeszcze potrwać.
Bo ja po prostu Cię kocham.

TWÓJ PRZYJACIEL JEZUS


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasha




Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Pon 16:55, 08 Maj 2006    Temat postu:

Piękne... Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cbm
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:35, 26 Maj 2006    Temat postu: Jezus

Drogie dziecko!
Czy masz prawdziwego przyjaciela?
Mógłbyś umrzeć dla niego lub dla niej?
Łatwo teraz powiedzieć, że tak
Lecz jeśli czułbyś czyjś pistolet przy skroni?
Czy jest ktoś w twoim życiu, kogo kochasz
Tak bardzo, że umarłbyś za niego?

A Jezus kocha cię właśnie do tego stopnia.
By tego dowieść, naprawdę umarł za Ciebie.
Umarł, byś mógł poznać, że był twoim przyjacielem.
Jezus to nie jakiś budzący lęk świety-
Facet z brodą w białych [powłóczystych szatach.]
On jest kimś, kto pragnie ciebie nazywać
Swoim przyjacielem.
Możesz rozmawiać z Nim, kiedy się modlisz
I opowiadać Mu o swoim dniu.
Możesz mówić Mu o wszystkim
- o tym, co lubisz I czego nie.


Spójrz na Jezusa jak na przyjaciela.
Spędzaj z Nim dużo czasu
Jest wspaniałym kompanem.

Tata Jezusa
Bóg


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OpalonaBożąMiłością




Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wola

PostWysłany: Pią 19:49, 26 Maj 2006    Temat postu:

JEZUS NASZ PRZYJACIEL Smile bardzo ładny tekst... pozdrawiam:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zakochany_Skarbuś




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Nie 20:41, 04 Cze 2006    Temat postu: ;) Dla Was

"...Istnieje na tym świecie jeden człowiek, którego musisz naprawdę bliżej poznać. Również wtedy, kiedy go całkowicie nie zrozumiesz. Nie rozumiesz, dlaczego on robi to, a nie tamto, dlaczego raz tak odczuwa, a kiedy indziej zupełnie inaczej. Jest to człowiek, z którym musisz żyć na co dzień. Ten człowiek siedzi w twojej własnej skórze. Ty sam jesteś tym człowiekiem. W sprawie szczęścia ogromne, a nawet największe znaczenie ma fakt, by dobrze czuć się we własnej skórze. Aby być szczęśliwym, musisz być wolnym. Wolnym także od patrzenia i myślenia wyłącznie o sobie, od chorobliwego przewrażliwienia, od niecierpliwości i pożądania. Najlepszym nauczycielem jest zwyczajne, codzienne życie. Długie monotonne godziny, ciągle ta sama męcząca praca, nieporozumienia i rozczarowania, choroby i kłopoty, nie spełnione marzenia i nieuniknione starcia. Wszystko to oszlifuje cię niczym diament. Pod warunkiem, że potrafisz pogodzić się z tym. Czasami jest to bolesne, ale nie ma innej drogi do prawdziwego szczęścia..."

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zgromadzenie Córek Bożej Miłości Strona Główna -> wierzę... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin